wtorek, 8 lipca 2014

Pierwszy uszyty ciuch dla Tonner - bluzka z bufkami

Jak tylko dostałam lalkę to od razu zapragnęłam coś dla niej uszyć. Wybór padł na bluzkę, ponieważ wydawała się najprostsza do uszycia. W tamtym czasie nie miałam zielonego pojęcia o szyciu, więc wykrojenie jej i uszycie zajęło mi ponad tydzień, ale z efektu byłam bardzo zadowolona. Bluzeczka została uszyta z materiału w paski (prawdopodobnie już nic z niego nie powstanie, bo zostały same małe skrawki). Wewnątrz podszewka z białej bawełny. Z tyłu zapinana na zatrzaski. Bufki również są rozpinane. Dlaczego? Ponieważ wtedy nie wiedziałam, że mogę odczepić dłonie Tonnerce. Na środku przyszyłam czarny trójkąt, który ozdobiłam dwoma rzędami taśmy koronkowej. W miejscu, które nie zostało ozdobione miały zostać przyklejone malutkie cekiny. Jakoś przez dziewięć miesięcy nie miałam na to czasu. Bluzka czekała i czekała, aż w końcu dzisiaj się zabrałam za klejenie. Ozdobione zostały jeszcze dwie inne bluzki, ale o nich w następnej notce.

0 komentarze:

Prześlij komentarz